wtorek, 10 lipca 2012

Szukamy domu dla kolejnego psiego seniora - pięknego owczarka niemieckiego...

Ja kolejny raz po prośbie. Namnożyło się od mojego powrotu z urlopu tych zwierzęcych próśb, ale kurcze no nie potrafię koło skrzywdzonych, biednych zwierzaków przejść obojętnie. Wierzę, że w internecie i internautach drzemie siła i razem może uda nam się pomóc choćby jednemu futrzakowi:).
Tym razem szukamy domu dla kolejnego psiego seniora, wspaniałego owczarka niemieckiego.
Jeżeli ktoś może - zamieśćcie proszę na swoich blogach info, może to pomoże... 
Ma na imię Bark, to kochany poczciwy stary owczarek. W tych słowach zawiera się cały jego charakter. Cała tęsknota tego dumnego, choć zniszczonego już długoletnią poniewierką psa, widoczna jest w jego oczach. 
Nawet w jego głosie słychać już, że  nie jest to młody pies. Chciałoby się go przytulić i powiedzieć mu, że będzie lepiej - że w końcu znajdzie się ktoś, kto go pokocha i zabierze z kojca, w którym tak długo już przebywa, widząc tylko jeden kierunek świata - boksy innych psów... Bark to pies łamiący serce :( Jeszcze nie bardzo stary, ale już nieco leciwy. Na granicy starości. Samotny, leciuteńko nieufny, wyczekujący... Kiedy stoi się przed jego boksem szczeka tak, że niejeden mógłby się go przestraszyć. Jednak kiedy się do niego wchodzi, ogonek zaczyna merdać, oczy Barka lśnią, psiak ufnie podchodzi do człowieka. Najsmutniejsze w schroniskowej wegetacji Barka jest to, że ma on swojego przyjaciela - kamień, który wciąż nosi w pyszczku. Pokazuje to, jak bardzo ten pies cierpi psychicznie, jak strasznie się nudzi, jak bardzo chciałby bawić się, chodzić na spacery, jak straszliwie potrzebuje rozmaitych bodźców - węchowych, wzrokowych, dotykowych. Czyli tego wszystkiego, co zapewniają regularne spacery. Niestety, w tej chwili w schroniskowych warunkach.
Bark nie ma na to szansy :(
Może gdzieś znajdzie się dla niego dom...bardzo o niego prosimy.
Kontakt w sprawie Barka: 
Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lokal 42a, 03-772 Warszawa
KRS 0000135274
tel.  0801011902
e-mail: biuro@viva.org.pl




5 komentarzy:

  1. Wzruszam się za każdym razem, gdy słyszę tego typu historie. Najchętniej przygarnęłabym wszystkie te bidule, ale niestety metraż mi nie pozwala ;c
    Podaję dalej historię Barka, może w ten sposób trochę pomogę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez bym przygarnęła wszystkie futrzaste, ale nie mogę. Mamy co prawda domek i obecnie ...7 kotów+ 2 na dochodne od czasu do czasu (pojedzą, przespia się w specjalnej szopie i idą na kocie łajzy i nie ma ich z 1-2 tygodnie).
      Przed urlopem musieliśmy uśpić 2 pieski - nowotwór, walczyliśmy, ale nie było ratunku, strasznie to przeżyłam. Została nam 1 suczka i myślimy o dopsieniu się (jest takie słowo- odpowiednik psiego dokocenia???), ale z łódzkiego schroniska, tu też mnóstwo psich i kocich bied, aż serce pęka.

      Usuń
  2. Ja też podam dalej
    Pozdrawiam Cię

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.