sobota, 18 stycznia 2014

8. rocznica śmierci księdza Jana Twardowskiego

Do religii, duchownych można mieć różny stosunek. Jednak każdy musi przyznać, iż ksiądz Jan Twardowski był osobą wyjątkową, niesłychanie mądrą. Dzisiaj przypada 8. rocznica Jego śmierci. Jak ten czas szybko mija.
W przyszłym tygodniu rozpoczynam lekturę wybornie zapowiadającej się biografii księdza Twardowskiego Serce nie do pary. Jej autorem jest
Waldemar Smaszcz, który przez blisko dwadzieścia trzy lata pozostawał w bliskich relacjach z księdzem-poetą. Po latach odwiedził wszystkie miejsca związane z ks. Twardowskim, zwłaszcza z jego dzieciństwa, młodości i lat wojny. To, jak i ich osobiste rozmowy, pomogło naszkicować pełen obraz życia i twórczości ulubionego księdza-poety zawarty w tej książce.

O księdzu Twardowskim krąży wiele anegdot, historii. Mnie jako zagorzałą kociarę najbardziej urzekła znaleziona w sieci informacja, iż tuż przed śmiercią miał On siedem kotów:). Sześć było czarnych, jak smoła. Inna była tylko Skarpetka (kotka czarna z białym żabocikiem i skarpetkami), ulubienica księdza, która Go nie odstępowała w ostatnich tygodniach życia. Jako jedyna przebywała do końca w jego sypialni. Po śmierci swojego opiekuna, koty znalazły dobre domy.
Taka drobna notka, która nasunęła mi się, gdy zorientowałam się, że dzisiaj rocznica śmierci. A za kilka dni recenzja biografii:).


2 komentarze:

  1. Nawet nie wiedziałam, że dziś rocznica śmierci ks.Jana Twardowskiego. Jak ten czas szybko mija..

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię Jego mądre, zupełnie pozbawione tej moralizatorskiej natarczywości (tak charakterystycznej dla przedstawicieli organizacji religijnych) wiersze. A teraz będe jeszcze cieplej myślała o człowieku od siedmiu kotów :-)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.