wtorek, 26 sierpnia 2014

Historia jednej podróży. Azja

Wydawnictwo Publicat, Moja ocena 6/6
Tadeusz Chudecki, to aktor filmowy i teatralny, którego bardzo lubię i cenię jego talent. Zagrał w ponad 30 filmach i spektaklach Teatru Telewizji. Aktorstwo to jednak nie jedyna jego pasja. Są nią także podróże.  Autor odwiedził do tej pory 194 kraje. Jak sam pisze, kiedyś nie mogąc spać zamiast liczyć barany liczył kraje, które do tej pory zwiedził i taka liczba mu wyszła. Zaiste imponująca. Ma co wspominać, ma o czym opowiadać.Cechą wojaży aktora jest szukanie jak najtańszego sposobu podróżowania, oderwanie od tradycyjnych szlaków turystycznych oraz podróżowanie na własną rękę, zagłębianie się w dany kraj, region, poznawanie go od podszewki.

Książka Historia jednej podróży. Azja jest pokłosiem azjatyckich wojaży. Na 255 stronach przemierzamy i  poznajemy Indie, Sri lankę, Tajlandię, Kambodżę, Wietnam, Malezję i Hongkong. Pływamy także w ciepłych wodach, leżymy na bajkowych plażach, kosztujemy miejscowej kuchni. Ponieważ Chudecki jest wspaniałym gawędziarzem, książka jest iście magiczna, o wiele ciekawsza od tradycyjnych przewodników, a od lektury nie można się oderwać.W trakcie porywającej wyprawy dowiadujemy się wielu szczegółów o danych miejscach, poznamy zabawne oraz mrożące krew w żyłach historie, które przydarzyły się autorowi, dowiemy się między innymi, jaką walutą płacić i ile pieniędzy zabrać na wyprawę, gdzie się zatrzymać, co jeść, na co zwrócić uwagę, jak poruszać się po Azji. Poznamy także wiele kuriozalnych dla nas zwyczajów, które w krajach azjatyckich są uznawane za całkiem normalne. 
Swoją książką Chudecki udowadnia, że wakacje spędzone w Azji mogą być bezpieczne (jeżeli będziemy postępować rozsądnie), zabawne i znacznie tańsze od europejskich, a przy tym o wiele bardziej egzotyczne, barwne i intrygujące. Po prostu niezapomniane! 
Książka napisana jest wspaniałym, prostym językiem,a czytając ją mamy wrażenie nie tylko znajdowania się w danym miejscu, ale także towarzyszenia wspaniałemu cicerone, jakim bez wątpienia jest Tadeusz Chudecki. Klimat Historii jednej podróży jest niesamowity, ale lektura książki była wielka przyjemnością. Książkę podczytywałam na raty (delektując się każdym fragmentem) i dopiero przed chwilą skończyłam, z lekkim żalem, iż to koniec azjatyckiej wędrówki.
Cennym uzupełnieniem są wspaniałe zdjęcia, których magii i piękna nie oddadzą niestety moje fotografie.
Ogromnym plusem jest także cudowne wydanie. Książkę aż chce się wziąć do ręki. Idealna na prezent, a także jako przedłużenie umykających wakacji, a być moze także bodziec do poczynienia własnych planów podróżniczych.



4 komentarze:

  1. Brzmiało całkiem fajnie, ale potem przeczytałam o tym prostym stylu... Ja taki bardziej malowniczy, plastyczny lubię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za streszczenie:) Postaram się sięgnąć po ksiązkę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za podróżniczymi, więc po tę pozycję raczej nie siegnę. Warto jednak zauważyć, że ostatnio coraz częściej pojawiają się ciekawe powieści czy też poradniki o podróżach, czyli wydawnictwa zaczynają się rozwijać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam książki podróżnicze, a o tej jeszcze nie słyszałam. Jeżeli tylko będzie okazja, na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.