środa, 7 stycznia 2015

Carnivia. Herezja

Wydawnictwo Akurat, Moja ocena 5/6
Jest to 2. część trylogii kryminalno-obyczajowej, której akcja toczy się równolegle w dwóch Wenecjach: rzeczywistej i wirtualnej. Carnivia.com to wirtualny świat, który jest wierną kopią rzeczywistego miasta na wodzie. Co ciekawe, obie Wenecje istnieją równolegle, w obu można znaleźć się w każdej chwili.
W Wenecji rzeczywistej zostaje uprowadzona nastoletnia córka amerykańskiego żołnierza.  Śledztwo prowadzą dwie bohaterki poznane w 1. części trylogii. Są nimi: kapitan Kat Kapo z włoskiej policji i analityczka amerykańskiego wywiadu Holly Boland. Ponieważ wskazówki, gdzie szukać nastolatki i kto stoi za jej porwaniem oraz torturami, znajdują się na portalu carnivia.com, kobiety proszą o pomoc twórcę i administratora portalu - komputerowego geniusza Daniela Barbo. Jednak tym razem współpraca w/w trójki nie układa się tak dobrze, jak przy okazji śledztwa opisanego w 1. części. Daniel na pierwszym miejscu stawia dobro i dalszy rozwój carnivii.com, a to stoi w sprzeczności z tym o co proszą go śledcze. W tle majaczą także wydarzenia, które pod koniec 1. tomu stały się powodem burzliwego zakończenia współpracy i przyjaźni Włoszki i Amerykanki. 
Szybko okaże się, że porwanie amerykańskiej nastolatki nie jest zwyczajnym uprowadzeniem dla okupu. Porywacze za pośrednictwem carnivii.com pragną pokazać światu zakłamanie i obłudę światowych rządów. Jednak to tylko czubek góry lodowej. Sprawa w tempie błyskawicznym  zatacza coraz szersze kręgi, a  niebezpieczeństwo czyha nie tylko na uprowadzoną dziewczynę.W pewnym momencie prowadzące śledztwo kobiety staną się tylko pionkami w  rozgrywce pomiędzy skorumpowanym, szowinistycznymi włoskimi władzami, obłudnym Watykanem, a bezwzględnym rządem USA.
Jonathan Holt po raz kolejny mnie porwał. Przede wszystkim zachwyca mnie doskonale oddany klimat Wenecji, miasta które uwielbiam i przynajmniej raz w roku staram się odwiedzić. Poza tym ciekawie skonstruowane śledztwo, szybka akcja i wielokrotne zwroty fabuły. Co istotne Holt nie wymyśla większości wątków, czerpie je wprost z życia. Wystarczy chociażby wspomnieć o tajnych więzieniach CIA czy torturach, które wg. rządu amerykańskiego torturami nie są. 
Cennym jest także ukazanie od środka włoskiej biurokracji i szowinizmu jaki panuje we włoskiej policji i w wielu włoskich umysłach. 
Ciekawym jest także śledzenie prywatnych perypetii kapitan Kat Kapo, jej problemów osobistych, zawodowych i próby pogodzenia balansowania na linie w sferze zawodowej, prywatnej i emocjonalnej.
Zachęcam do lektury obu części trylogii i niecierpliwie czekam na tom 3. 


2 komentarze:

  1. Nie znam tej serii, ale na chwilę obecną nie czuje potrzeby, aby to zmieniać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że tak interesująco przedstawiony kryminałek, z Wenecją w tle mógłby mnie porwać na dwa wieczory:)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.