czwartek, 5 lutego 2015

Glacier Express 9.15 - Janusz Majewski

Wydawnictwo Margniesy, Moja ocena 5/6
Tytułowy Glacier Express, to pociąg szwajcarskich kolei, który zabiera turystów w iście bajkową podróż jedną z najpiękniejszych tras kolejowych na świecie. Pociąg mknie przez górskie przełęcze, wokół kamiennych majestatycznych budowli, przejeżdża 291 mostami i przez 91 tuneli.
Jak ten magiczny środek transportu ma się do treści najnowszej książki znanego reżysera i równie doskonałego pisarza Janusza Majewskiego?
We wnętrzu owego pociągu spotyka się dwóch przyjaciół, którzy podróżując gawędzą. O czym? A o wszystkim, ale głównie o życiu, o wszelakich jego aspektach - zarówno tych słodkich, pięknych, jak i gorzkich. Owa pociągowa rozmowa to wspomnienia z ich własnego życia, które jak sami twierdzą dosyć długo już trwa (ale nie za długo). W życiu widzieli i przeżyli wiele- wojnę, gehennę ludzi, radość z odzyskanej wolności, mieli liczne podboje, o których wspominają w trakcie rozmowy. Jako, że autor książki jest zamiłowanym kresowiakiem, w opowieści tej nie mogło zabraknąć kresowych śladów, całkiem notabene licznych i dodających całej historii wiele uroku. Można śmiało podsumować, iż swoją rozmowę dzielą na tak charakterystyczne dla ludzkich podsumowań plusy i minusy, żale i ulgi, dobre i złe. Co przeważa we wspomnieniach obu panów? Tego nie zdradzę. To doskonała opowieść o życiu, o jego urokach, wadach, o tym co warto pamiętać, a o czym lepiej zapomnieć i czy starość można polubić, czy wręcz trzeba ją nienawidzić. Książka jest pełna obrazów, barw, emocji, rozmów (czasami odrobinę dziwnych, czasami trochę niepoprawnych, a na pewno z ikrą). Czyta się ją doskonale i w tempie błyskawicznym. 
Podróż szwajcarskim (tym prawdziwym) Glacier Expressem trwa niewiele ponad 7 godzin, lecz pozostawia niezapomniane wrażenia, podobnie jak książka Janusza Majewskiego, do lektury której serdecznie zachęcam.

2 komentarze:

  1. Taka podróż mogłaby być fajna, ale po książkę raczej nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie ten autor zauroczył książką "Siedlisko", na podstawie której powstał zresztą uroczy serial.
    Niestety kontynuacja czyli "Zima w siedlisku" już taka dobra nie była. O lekturze "Ekspresu" pomyślę..

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.