środa, 18 marca 2015

Jan Nowak- Jeziorański, Zbigniew Brzeziński Listy 1959-2003

Wydawnictwo Naukowe PWN, Ocena 6/6
Recenzja mojego męża.

Książka ta to doskonały zbiór listów, jakie na przestrzeni lat 1959-2003 wymienili ze sobą Jan Nowak Jeziorański (wieloletni dyrektor Radia Wolna Europa) i Zbigniew Brzeziński (politolog, doradca prezydenta Cartera). Obaj panowie bardzo znani na całym świecie, obaj Polacy, obaj zasłużeni dla swojej ojczyzny, obaj na emigracji, a prywatnie wielcy przyjaciele, którzy w przytoczonych listach wymieniają się uwagami dot. wszystkiego co ich zajmuje i otacza, co stanowi sens ich życia, a co mniej lub bardziej okrężną drogą zawsze dotyczy Polski.
Jan Nowak-Jeziorański napisał 213 listów, a Zbigniew Brzeziński 171. 
Listy obu pan ów to swoista kronika ówczesnego świata. A wiele się wtedy działo. Zimna wojna, w Polsce komunizm, zmiany na światowej arenie, zmiany w polityce USA, dążenie Radia Wolna Europa do zachowania samodzielności i bezstronności i wiele innych. 
Korespondencja obu panów rozpoczęła się na 2 lata przed wzniesieniem muru w Berlinie. Był to okres ważny, dramatyczny w wymowie i skutkach. Wiele się wtedy działo. Wiele owych wydarzeń zapowiadało nieuchronne zmiany. Znajduje to wyraźne odbicie w prowadzonej przez Nowaka-Jeziorańskiego i Brzezińskiego korespondencji. 
Korespondencja trwała ponad 40 lat. Na przestrzeni tych lat zmieniał się świat, zmieniała polityka, zmieniali się ludzie. Widać to wszystko w kolejnych listach zamieszczonych w niniejszym zbiorze. Czy i na ile zmienili się ich autorzy? To musicie sprawdzić sami w trakcie lektury. 
Z listów dowiadujemy się także o tym, jak polityka dotyka ich prywatnie. Głównie dotyczy to Jana Nowaka-Jeziorańskiego, którego polskie władze komunistyczne usiłowały najróżniejszymi metodami zdyskredytować, ośmieszyć, przykleić mu taką czy inną łatkę. Słowem działania polskich władz miały poprzez Nowaka-Jeziorańskiego wpłynąć na treść audycji nadawanych w Radiu Wolna Europa. Jak wynika z listów Radio Wolna Europa przeszkadzało jednak nie tylko władzom komunistycznym. Było ono solą w oku także niektórych naszych rodaków na emigracji.
Niniejsza pozycja to fantastyczna lektura. Pozwala poznać dwóch wyjątkowych ludzi, polityków światowej klasy przez pryzmat zmian historyczno-politycznych, a także niejako od kuchni, od strony życia prywatnego. A to rzadka możliwość. 
To także kronika historii, polityki, gospodarki, zbiór wydarzeń, dat, nazwisk. Tym bardziej jest to cenne, że spory natłok informacji przyswaja się niejako przy okazji, w trakcie lektury listów, ot jakby w trakcie rozmowy z fascynującymi ludźmi. 
Fascynująca lektura, którą się wręcz pochłania, choć nie ukrywam w licznych fragmentach. To także niebanalna lekcja historii i studium ludzkich charakterów oraz ich przemian, jakim ulegały na przestrzeni dekad i w związku z wydarzeniami politycznymi.
Zachęcam do sięgnięcia po Listy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.