poniedziałek, 26 października 2015

Wilcza wyspa - Tomasz Konatkowski

Wydawnic two WAB, Ocena 3/6
Wilcza wyspa to druga część serii kryminałów, której głównym bohaterem jest warszawski komisarz Adam Nowak. Nie znajomość tomu 1. nie jest jednak przeszkodą w poznaniu Wilczej wyspy. Każdy z tomów tworzy odrębną całość, a poza tym autor w fabułę wplata liczne nawiązania do wcześniejszego tomu. 
Kreując swojego bohatera Konatkowski zaczerpnął ze sprawdzonych wzorców. Nowak ma problemy z życiem prywatnym. Ba, on go praktycznie nie ma. Dopiero w tym tomie próbuje sobie je jakoś zorganizować u boku nowej partnerki, ale efekty są mizerne. Ma różne schizy. Czyli trąci generalnie bohaterami skandynawskimi. Poza tym warszawski glina lubi dobre piwo, jeszcze lepszą muzykę (co obrazują liczne, prywatne, nowakowe mini listy przebojów wplecione w tekst książki) i mecze piłki nożnej. 
Fabuła...no cóż niby ok. Akcja rozgrywa się w stolicy współcześnie. Główny bohater prowadzi dochodzenia w sprawie zabójstw dwóch cudzoziemców. Akcja się rozwija (w różnym tempie, ale zawsze..). Ujawniają się dodatkowe kwestie: wymuszenia, narkotyki, seks, kradzieże.Czyli generalnie kwintesencja obecnego życia wielu ludzi. Ale...
Tomasz Konatkowski stara się i to bardzo. Ciągnie dochodzenia. W jednym rozdziale fabuła mu się spina, wychodzi ok, w drugim zdecydowanie gorzej. W takiej postaci jak jest, należałoby wyciąć mniej więcej 1/4 książki i byłoby dużo lepiej. 
Początek jest bardzo dobry, ale póżniej im dalej w las (tzn.w  fabułę) tym gorzej i rozwleklej. 
Oczywiście, książkę da się czytać, ale w dużej mierze to zmarnowany potencjał. Tym bardziej szkoda, iż można było z Wilczej wyspy zrobić niezłą powieść kryminalną. 
Na zdecydowany plus są więc: osoba głównego bohatera, surowa prawda o polskiej policji i opisy Warszawy. Ale bazując tylko na tym, kryminału raczej się nie stworzy, pełnokrwistego kryminału. 
Na nocnym stoliku mam jeszcze najnowszą część cyklu o Nowaku - Bazyliszka. Za kilka dni sięgnę po tę pozycję. Może w IV tomie autor udoskonalił trochę warsztat.  
Za książkę dziękuję Księgarni Empik.com (klik)  




2 komentarze:

  1. Szkoda! Ostatnio próbuję czytać dużo nowych polskich autorów, zwłaszcza kryminałów i bywam z reguły zadowolona. Tego autora jeszcze nie znam i teraz się zastanawiam czy sięgać po niego, czy nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałem jeszcze najnowszej powieści tego cyklu, ale zgadzam się z Twoją opinią. "Wilcza wyspa" to powieść słaba, zmierzająca w stronę klimatów skandynawskich. Widać, że autor poszukiwał jeszcze swojego nurtu w literaturze kryminalnej - szkoda tylko, że ze stratą dla czytelnika..

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.