sobota, 14 listopada 2015

Pod powierzchnią - Andrew Gross

Wydawnictwo HarperCollins, Moja ocena 5/6
Twórczość Andrew Grossa znałam z kilku książek, które napisał wspólnie z Jamesem Pattersonem. Byłam bardzo ciekawa, jak Gross poradzi sobie jako pisarz tworząc samodzielnie, bez wsparcia jakby nie było dużo bardziej doświadczonego kolegi po fachu. Przyznam, że jestem bardzo mile zaskoczona.
Pod powierzchnią, to bardzo dobrze napisany, trzymający w napięciu, niepozwalający na oderwanie się od lektury thriller. Owszem, Gross pisze wg. znanego do bólu, utartego schematu. jednak skoro coś się sprawdza, dlaczego by nie powielać tego dalej?!
Tym co sprawia, iż książkę czyta się wyśmienicie są przede wszystkim - bardzo dobrze nakreślona fabuła, wprost niesamowite tempo akcji, bardzo ciekawi bohaterowie i liczne zagadki, które mnożą się w sposób wprost niewyobrażalny. Jednak od razu zastrzegam, Gross działa niezwykle konsekwentnie, wszystkie wątki zostają doprowadzone do finału, a zagadki wyjaśnione, nic nie ginie w odmętach akcji, nic nie zostaje zapomniane, jak to ma miejsce u wielu innych autorów.
W książce mamy władzę, a za nią wiadomo, idą olbrzymie pieniądze, korupcję, zło, które zatacza coraz większe kręgi, porwania, zamachy, wymuszenia i wiele innych. 
Czyli są to składowe dobrego thrillera. I takim bez wątpienia jest Pod powierzchnią. 
Książkę czyta się doskonale, w  ciągu kilku godzin, tak jakby czytało się thrillery autorstwa Jamesa Pattersona. Widać, iż Gross sporo nauczył się i zaczerpnął od starszego pisarza. jednak co istotne, do swojej twórczości wniósł także kilka nowych, niezwykle ciekawych elementów. Dało to bardzo ciekawy efekt końcowy.
Jeżeli tylko lubicie tego typu literaturę, Pod powierzchnią z pewnością przypadnie wam do gustu. Gorąco zachęcam do lektury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.