wtorek, 16 lutego 2016

Chcę cię uslyszeć - Diane Chamberlain

Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Moja ocena 5,5/6
To moje 2. spotkanie z twórczością pisarki i kolejny raz muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem.
Tym razem autorka opowiada historię niezwykłą, która z pozoru wydaje się być zlepkiem przypadków, ale jeżeli się w nią zagłębiamy krok po kroku okazuje się, że niekoniecznie tak jest.
Główną bohaterką jest Laura, która postanawia spełnić życzenie dane umierającemu ojcu, który prosił ją o zaopiekowanie się starszą, nieznaną Laurze kobietą. Dotrzymując obietnicy Laura nawet przez moment nie przypuszcza, jak wiele zmieni się w jej życiu, jak ogromny wpływ na losy jej i jej córeczki będzie miała nieznajoma.
Wydarzenia toczą się początkowo powoli, czytelnik stopniowo zagłębia się w nie po to, żeby z coraz większą niecierpliwością przewracać kolejne kartki książki.
Autorka serwuje nam początkowo normalnie rozwijającą się historię po to, żeby za jakiś czas zaskoczyć nas nagłymi zwrotami akcji i niesamowitą wprost tajemnicą, która na ujawnienie musiała czekać wiele lat. 

Dodatkowo pisarka co i rusz wprowadza nowe przeszkody piętrzące się na drodze Laury i jej córeczki. Muszę jednak oddać Chamberlain sprawiedliwość, wszystkie kwestie zostają konsekwentnie doprowadzone do końca, nic nie gubi się w odmętach fabuły, nic nagle nie znika, nic nie zostaje zapomniane.
Akcja toczy się dwutorowo, co uważam za wielka zaletę opowieści, ponieważ pozwala nam ona zajrzeć do wielu fascynujących miejsc, śledzić poczynania wielu bohaterów poczynając od lat 30. XX wieku do naszych czasów.
Gdy rozpoczynałam lekturę Chcę cię usłyszeć byłam nastawiona na kilka fascynujących godzin, ale nie przypuszczałam, że książka aż tak mnie porwie. Fabula choć z pozoru zwyczajna porywa, przykuwa do siebie i wprawia w coraz większe osłupienie.
Chcę cię usłyszeć, to niezwykle emocjonalna, poruszająca serce opowieść. To jednocześnie książka, po lekturze której wielu czytelników zatrzyma się na chwilkę i przemyśli wiele spraw.
Chcę cię usłyszeć to taka powieść, o której obojętnie co by się napisało i tak nie odda to jej klimatu, magii, uczuć, które były udziałem czytelnika w trakcie czytania. Wobec tego co mogę zrobić? Tylko gorąco zachęcić do lektury.

4 komentarze:

  1. Ja na razie zaliczyłam jedno spotkanie z twórczością tej autorki, ale też bardzo udane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Chamberlain, tej lektury na pewno sobie nie odmówię:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do tej pory przeczytałam jedynie "Zatokę o północy" tej autorki, ale na pewno sięgnę po więcej. "Chcę Cię usłyszeć" posiadam w wersji elektronicznej, więc pewnie niebawem nadejdzie pora na tę lekturę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś zdecydowanie w moim guście czytelniczym.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.