poniedziałek, 13 marca 2017

Monsieur Jean szuka szczęścia - Thomas Montasser

Wydawnictwo Świat Książki, Moja ocena 5,5/6
Książka ta to lektura na raz, krótka (liczy zaledwie 200 stron) i napisana w taki sposób, iż czyta się błyskawicznie.
Głównym bohaterem jest uprzejmy, zadbany, kulturalny mieszkający w Zurychu emeryt. Męźczyzna cierpi na nadmiar wolnego czasu. Postanawia coś z tym czasem zrobić, żeby nie tracić go na bzdury, żeby nie przeciekał przez palce. Zaczyna w tak charakterystyczny dla siebie sposób, uprzyjemniać ludziom dzień, godzinę, chwilę, moment. Czyni to tak, iż wielu z nas nie wpadłoby na większość rzeczy, gestów. Nasz bohater udowadnia, iż to nie pieniądze są najważniejsze, że czasami wystarczy uśmiech, drobiazg, spojrzenie, żeby stało się coś dobrego, żeby komuś umilić dzień. Co prawda niektóre czyny bohatera sprowadzają się do niewielkiego, takiego maciupeńkiego oszustwa. No, ale cóż..liczy się cel.
Co z tego wszystkiego wyniknie? Co stanie się, gdy Monsieur Jean zbyt mocno zacznie ingerować w życie innych?
Podobnie, jak wcześniej czytana książka austriackiego autora, Wyjątkowy rok,
Monsieur Jean...także bardzo przypadł mi do gustu. Ta z pozoru błaha opowieść porwała mnie i zabrała do tajemniczego świata. Ogromnym atutem jest sposób w jaki pisze Montasser, ale także niezwykle uważne, dopracowane w każdym calu kreacje bohaterów. Każda z pojawiających się w tej historii postaci jest zbudowana z wielu elementów, ma swoją na ogół arcyciekawą historię. Jej poznanie wiele wniesie do spojrzenia jakim czytelnik będzie traktował to na co dotychczas nie zwracał uwagi.
Książka choć z pozoru banalna, jest pełna specyficznego, cudownego klimatu. Niczym opowieść szkatułkowa, albo skomplikowane puzzle składa się z wielu, bardzo wielu elementów, drobiazgów, które dopiero gdy je wszystkie poznamy, ukazują nam całe piękno i wartość historii. Gorąco polecam.

3 komentarze:

  1. Lubię puzzle, dlatego w tejże książce też chętnie je odnajdę i ulożę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ufff jak ją tak wysoko oceniasz to super, bo już do mnie woła.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.