sobota, 15 kwietnia 2017

Sieć podejrzeń - George Harrar

Wydawnictwo Wielka Litera, Ocena 4/6
Recenzja mojego męża.
(…) strach to fundament, na którym opiera się całe nieszczęście ludzkości.
Na tym ( + dodatkowo zagmatwaniu) także bazuje autor książki. Sieć podejrzeń to nie jest zła książka, ale też nie jest bardzo dobra. Plasuje się mniej więcej po środku. Nie ukrywam jednak, iż warto pp nią sięgnąć.
Bohaterem jest Evan Birch, uniwersytecki wykładowca filozofii, który tę dziedzinę nauki przypisuje do wszystkiego, wszystko się stara nią tłumaczyć. To sprawia, iż książka jest bardzo mocno nasycona filozofią, dogmatami, cytatami, postaciami filozofów i ich biogramami. To sprawia, iż czyta się ją dosyć trudno,a w pewnym momencie lektura po prostu zaczyna nużyć.
Schemat fabuły klasyczny, ale niezły - ot spokojny profesor filozofii, poukładane, momentami nudne do bólu życie, rodzina, praca, dom, zakupy, jakiś odczyt na którejś z uczelni. I nagle to wszystko zaczyna się sypać i nic, ale to naprawdę nic nie jest w stanie zastopować tej rozsypki. A wszystko zaczyna się tak zwyczajnie i z początku wydaje się, iż całość nieporozumień uda się racjonalnie i szybko wytłumaczyć. Ale to tylko pozory.
Bardzo szybko drobne poszlaki, znaki, niewiele znaczące z pozoru sygnały, pseudo dowody zdają się oplatać Evana, ale tylko jego. Błyskawicznie jednak wszystko zaczyna dotyczyć także jego rodziny. Bardzo szybko nikt w rodzinie Birchów nie wie komu może zaufać, ani co jest prawdą, a co kłamstwem.
Nazwę je więc zbiegami okoliczności, jeśli pan woli. W tej sprawie jest ich wiele, a lata pracy nauczyły mnie, że zbiegi okoliczności zawsze zdarzają się z jakiegoś powodu. (...)
Czy rzeczywiście jeden przypadkowy gest, jedno słowo mogą zmienić w piekło życie całej rodziny?
Tak jak wspomniałem książka przesycona jest filozofią i skupia się głównie na ukazaniu mechanizmów, które doprowadzają człowieka i jego bliskich do konkretnego zachowania, do bez małą obłędu, do nierozróżniania co jest prawdą, a co fałszem. Jak się okazuje, jest to bardzo proste i spotkać może każdego.
Czyta się dobrze, książka wciąga, ale dopiero w momencie gdy przestawimy sobie oczekiwania, gdy zaczniemy uważać, iż czytamy thriller. Sieć podejrzeń nie jest thrillerem, nie jest kryminałem. To niezła, ciekawie zbudowana powieść obyczajowo-psychologiczno-filozoficzna.
 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.